Pomysły na rodzinny weekend w Tatrach

EuropaIwona KołczańskaAgnieszka Słupecka06.03.2024

Chcecie wyskoczyć w góry, ale obawiacie się, że dzieci nie dadzą rady na szlakach? Nie martwcie się. Podhale to świetne miejsce na krótki weekendowy wypad z dziećmi. Poza szlakami czeka na Was masa atrakcji, które uprzyjemnią czas i starszym, i młodszym.

Góry z dzieckiem
Góry z dzieckiem

Zakopane i okolice są świetną bazą wypadową w Tatry, ale górskie szlaki to tylko część atrakcji, które warto wziąć pod uwagę planując weekend na Podhalu. Jeśli traficie na deszczowy weekend, nie ma się o co martwić – okolice Tatr oferują wiele alternatyw do spędzania czasu nie tylko na świeżym powietrzu.

Rodzinny weekend pod Tatrami – gdzie się zatrzymać?

Ogromnym plusem regionu jest rozbudowana baza noclegowa, która obejmuje miejsca każdej kategorii. Do wyboru mamy tatrzańskie wille z kwaterami dla turystów, nowoczesne apartamenty, a także luksusowe 4-gwiazdkowe hotele. Wiele obiektów ma place zabaw lub sale zabaw dla dzieci, coraz więcej także basen, niektóre nawet ze zjeżdżalniami. Jeśli chcecie zarezerwować tanio weekend w górach, proponujemy zamówić hotel z wyprzedzeniem lub zdecydować się na hotele z własnym wyżywieniem.

Lokalizacja zależy od sposobu, w jaki dotrzecie w Tatry. Jeśli jesteście własnym autem, możecie wybrać miejscowości w okolicy Zakopanego z pięknym widokiem na Tatry lub dużo spokojniejsze niż sama zimowa stolica Polski, takie jak Białka Tatrzańska, Bukowina Tatrzańska czy Czarna Góra. Jeśli mieszkacie na północy i na weekend w Tatry lecicie samolotem (lotnisko w Krakowie, a potem ok. 2 h busem do Zakopanego) wybierzcie nocleg w Zakopanem, żeby nie było problemów z dojazdami.

Tradycyjny podhalański dom
Tradycyjny podhalański dom

Najpiękniejszy rodzinny szlak w Tatrach

Jeśli macie szczęście i pogoda dopisuje oczywiście możecie wybrać się w góry. Trasę należy dopasować do umiejętności dzieci. Najpopularniejsza wycieczka to wyprawa nad Morskie Oko, która jednak dla maluchów jest często nużąca – krajobraz przez większość czasu się nie zmienia, a asfaltówka bardzo im się dłuży.

Świetnym wyborem będzie z kolei Rusinowa Polana. Zielony szlak z Wierch Porońca można pokonać w 1 h 10 minut (z maluchami oczywiście może to być i dwa razy tyle). Jest na tyle prosty, że z powodzeniem przejdzie go już 4-latek. Rusinowa to przepiękna panorama Tatr, ale także bacówka, w której można kupić pyszne oscypki. Dla tych, co kochają górskie przysmaki, będzie to świetna motywacja na szlaku.

Wypoczywając na polanie możecie też zobaczyć wypasające się tam owce. Kto ma jeszcze siły, może wspiąć się na Gęsią Szyję.

Rusinowa Polana
Rusinowa Polana

Popołudniowy relaks w termach

Tatry to także termy, które stanowią świetne miejsce na wypoczynek zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Po polskiej stronie macie ich ogromny wybór. Największe to: Termy Bania, Termy Bukowina Tatrzańska, Termy Szaflary i Termy Chochołowskie. Kompleksy basenów geotermalnych wzbogacone są licznymi atrakcjami dla najmłodszych –zjeżdżalniami, rwącymi rzekami czy wodnymi placami zabaw. Więcej o propozycjach hoteli z termami, przeczytacie w naszym tekście pt. "Hotele z termami - TOP 10 idealnych o każdej porze roku".

Świetne termy znajdują się także po słowackiej stronie, więc jeśli dysponujecie autem warto rozważyć także obiekty takie jak Tatralandia czy Besenova. Te kompleksy basenowe są czynne o każdej porze roku i oferują Aquaparki za zewnątrz (idealne latem) oraz w środku.

Baseny termalne odkryte
Baseny termalne odkryte

Atrakcje w okolicy – kolejki, ścieżki w koronach drzew i zamki

W piękny dzień warto wybrać się na wycieczkę kolejką – dla najmłodszych już sama jazda będzie ogromną atrakcją. Z Zakopanego możecie wjechać kolejką linowo-terenową na Gubałówkę, skąd roztacza się przepiękna panorama Tatr. Jeszcze ciekawiej będzie na Kasprowym Wierchu lub Łomnicy po słowackiej stronie.

Najlepszym wyborem, gdy jesteście z dziećmi, będzie wjazd kolejką na Łomnicę, ale nie na sam szczyt, ale do stacji pośredniej – Skalnate Pleso. Znajduje się tam ogromny plac zabaw Kraina Świstaka, jeziorko, a widok zapiera dech w piersiach. W restauracji można zjeść ciepły posiłek, a w sklepie zakupić pamiątki. Parking pod wyciągiem jest darmowy.

Jeśli na weekend w Tatrach przyjechaliście własnym autem, możecie też wybrać się na ścieżkę w drzewach Bachledka, z której roztacza się przepiękny widok na Tatry. Spacer w koronach drzew jest świetnym przeżyciem niezależnie od wieku, a dla najmłodszych przygotowano dla urozmaicenia specjalne stacje z zabawami, np. memory. Przy wejściu na kładkę znajduje się też plac zabaw i restauracja. Więcej o najciekawszych ścieżkach w koronach drzew, przeczytacie w artykule pt. "Ścieżki w koronach drzew, poznaj najciekawsze".

Ścieżka w koronach drzew Bachledka
Ścieżka w koronach drzew Bachledka

W deszczowe dni warto rozważyć wizytę w jednym zamków, których w pobliżu Tatr mamy naprawdę dużo. Po polskiej stronie można pojechać w Pieniny – do zamku w Niedzicy i Czorsztynie. Po słowackiej z kolei czeka na Was przepiękny Orawski Hrad czy Stara Lubovla.

Kultowy wypas owiec

Wypas owiec w Tatrach to niezwykła atrakcja, która pozwala turystom doświadczyć autentycznego życia górali i tradycyjnego sposobu hodowli zwierząt na terenach górskich. Podczas wypasu, pasterze prowadzą swoje stada owiec na pastwiska wysoko w górach, gdzie zwierzęta mogą swobodnie żerować na naturalnych łąkach i zbierze roślinne. W Dolinie Kościeliskiej można podziwiać wypas owiec od końca kwietnia do końca września. Przebiega on na polanie Wyżna Kira Miętusia. Warto w tym czasie odwiedzić także pobliskie bacówki, aby zaopatrzyć się w świeże, lokalne sery i inne regionalne przysmaki.

Wypas owiec
Wypas owiec

Wypas owiec w Tatrach to nie tylko atrakcja dla miłośników przyrody i kultury góralskiej, ale także sposób na odprężenie się i oderwanie od codzienności w malowniczym otoczeniu górskiej przyrody.

Skopiowano
Skopiuj link
Iwona Kołczańska
Iwona Kołczańska
Kocha Włochy i góry - od Tatr po Alpy. W serwisie najbardziej lubi opisywać mało znane magiczne miejsca w Polsce i Europie. Przygodę z podróżowaniem zaczynała za studenckich czasów z przyjaciółką - od Couchsurfingu i latania za grosze. Wypady na skoki narciarskie do Słowenii czy Norwegii wymagały mistrzowskiej logistyki, żeby zamknąć się w niewielkim budżecie i dużo szczęścia, gdy trzeba było w 2 h dotrzeć na lotnisko z jednego państwa do drugiego, po drodze korzystając ze stopa, pociągu i autobusu. Dziś częściej odkrywa świat w trybie "slow" wraz z rodziną.